niedziela, 29 marca 2015

Jednodniowy wypad do wschodnich Niemiec

Kto? -> Wiktoria i Tomek, bez Buki, bo mylnie sądzili, że nie wpuszczą jej do Zoo.
Gdzie? -> Trasa : Szczecin - Eberswalde (Przystanki: Penkun, Angermunde, Chorin, Niederfinow, Chojna)
Kiedy? -> 28 marca 2015r., godz. 10.00 - 19.00 (w tym, w samochodzie - 4 godz.)
Jak? -> Ukochany, wysłużony Ford Mondeo turboklekot.
Muzyka towarzysząca -> Sold my Soul, Kukiz, Metallica, Kasabian
Trasa podróży

Pierwszy przystanek zaliczyli w Penkun (Pieńkuń po polsku). Dlaczego?
Po pierwsze jest to urocza miejscowość położna około 5 km od przejścia granicznego w Kołbaskowie. Po drugie - ZAMEK XVI-wieczny, a Tomek uwielbia wszystko, co stare (z wyjątkiem kobiet, oczywiście!). Od tubylca (mówiącego po polsku!) dowiedzieli się, że pod zamkiem, przy jeziorze znajduje się restauracja prowadzona przez Polaka, niestety otwarta dopiero od 16.00, więc nie zagościli tam.
Komentarz do miejsca :
Tomek : "Nie ma bunkrów, ale też jest zajebiście!"

Pogoda nas nie zawiodła, Penkun idealne do odwiedzenia wiosną.

Wąskie uliczki urzekają swoją wąskością.:)

Brama. ...to naprawdę ładna brama i do tego zamkowa!
Świąteczny klimat daje się we znaki w każdej miejscowości. Wiktoria zakochała się w jajkach na drzewach. 

Oto ZAMEK i Fordzik. 


Następnie pojechali do Angermunde (wybaczcie brak niemieckich znaków). Miasto jest położone nad dziesięcioma jeziorami. Wiktoria postanowiła, że wykąpie się we wszystkich, ale jak zrobi się ciepło. Czekamy do lata!
Przez przypadek natrafili na pozostałości po tamtejszym zamku (XIIIw.).
Tomek nie omieszkał wleźć na górę. Wszyscy zgodnie udali, że nie zauważyli znaku: nie wspinać się! 

Przystanek nr 3 : Chorin
Cel : Klasztor, uznany za najcenniejszy okaz gotyku ceglanego. 
A cel na przyszłość : intrygujące szlaki rowerowe. ale najpierw trzeba kupić rower...



I oczekiwane ZOO w Eberswalde. Raj dla dzieciaków - przyjadą tu z Igorem, na 100%!
Komentarz do miejsca:
Wiktoria: "Jak Tomek będzie chciał się oświadczyć, to musi mi kupić małpkę."


Wiktoria : O taką, taką, taką!




I haps po palcu! 

W drodze powrotnej zobaczyli podnośnię (WINDĘ) dla statków w Niederfinow, Budowana w latach 1927-1934. Jest olbrzymią konstrukcją, która przyciąga masę turystów, szczególnie motocyklistów (a to dlatego, że do Niederfinow prowadzą same kręte drogi). Obok budowana jest nowa winda, rzekomo w przyszłości mająca przyciągać dwa razy więcej turystów. Tomek i Wiki stwierdzili, że nowa nie ma klimatu. Miejsce jedyne w swoim rodzaju, które trzeba odwiedzić!
Stara podnośnia widziana z samochodu. 

BABCIA w akcji!

Nowa "atrakcja turystyczna"

Po udanym, ale męczącym dniu, czas na posiłek w ulubionej restauracji "Piwnica Kupiecka" w Chojnie w piwnicy ratusza. Do polecenia żurek w chlebie i schab a'la Radziwiłł.